Osobiście mam spory problem z określeniem stron prawa-lewa, jak większość kobiet. Kierunek prawo-lewo jest dla mnie pojęciem abstrakcyjnym i solidnie muszę się zastanowić, które prawo jest TO prawo, a które lewo, niezależnie od języka…
Podobnie myli mi się leżenie na brzuchu (z leżeniem brzuchem do góry) oraz push/pull na drzwiach od sklepów. Tak, wiem na hasło „ciągnij” powinnam paść na kolana i otworzyć dziób… Od razu zaświadczam – posiadam prawo jazdy, choć podczas egzaminu zdarzyło mi się pomylić kierunki… Jakoś wybrnęłam, i wzięłam na litość egzaminatora (on też jest nurkiem i wie jak ważne jest podjechanie autkiem możliwie blisko brzegu zamiast tachania szpeja kilomatrami…Jestem w końcu słabą kobietą a nie komandosem z GROMu)
Jak wiadomo, bez orientacji prawo-lewo ciężko wyjaśnić komuś kwestię „jak dotrzeć do…”, a jest to obecnie przedmiot studiów moich na Tajwanie… Wiadomo, mogę sobie wydrukować mapę, ale i tak wypada umieć zapytać…
Nasza nauczycielka uwielbia żarciki, dosyć zachodnie zresztą … W zeszłym tygodniu aby uzyskać pozytywną weryfikację umiejętności należało zamiast zwykłego laoshi zwracać się do niej ‘hen piaoliang de Laoshi’ czyli „piękna nauczycielko”
W tym tygodniu z kolei…
po odpytaniu ze znajomości biernej krzaczków – ona pokazuje fiszkę, my chórem czytamy, przeszła do orientacji kierunkowej. Czyli czy to lewa noga, prawa noga, lewa ręka, prawe ucho, lewe oko itp. Potem bardziej skomplikowane kwestie – którą ręką piszesz, którą nogą wstajesz z łóżka, i – co zdziwiło i nieco zakłopotało klasę (w składzie 3 Japonki, 1 Japończyk, 1 Koreańczyk, 1 Południowy Afrykańczyk i 1 Polka) – którą ręką podcierasz pupę…
No dobra, mnie też z lekka zdziwiło, no ale odpowiedzieć należało… Więc na 7 osób w klasie 5 prawą, 2 lewą… A nauczycielka, którą pytaliśmy jako ostatnią – A ja nie wycieram ręką, używam papieru toaletowego
I bądź tu mądry Ale youshou右手 , zuoshou左手 i weishengzhi 衛生紙 zapamiętane na długo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz