Niektórzy zapewne pamiętają zmierzchłe czasy mego pierwszego wyjazdu na Tajwan, gdy świąteczną porą z małej wyspy w świat ruszył desant pocztówkowy w wydaniu dalekowschodnim...
Tak, niektórzy do dziś wspominają owe zziębnięte koale podpisane - wasze święta, i te w trawiastych spódniczkach, hulające na plaży, symbolizujące "nasze święta", i jeszcze desant misków w ciemnych okularach i czerwonych kapotkach tudzież mikołajkowych czapkach, niosących z tajniaka wielką choinkę, i te karteczki maleńkie ale za to pełne wyskakujących akcentów.
Zatem gdy ogłosiłam rekrutację na "listę ostatniej szansy", parę osób się skusiło...
A czym różnią się tajwańskie kartki świąteczne od polskich? No cóż, tak naprawdę to niczym.
Żartowałam.
Mniej jestr scenek religijno- stajenkowych, bo Tajwańczykom nic to nie mówi. Święta znają głónie z amerykańskich filmów i chłytów małketingowych. Pewna (nieduża) część jest "chrześcijanami" rozmaitej maści, od Świadków Jehowy przez mormonów i innych baptystów, po naszych rzymskich katolików, ale reszta (jakieś 85%) to buddyści, taoiści i czciele Iphona. Zatem polska stajenka stanowi akcencik folklorystyczny i "uroczy", ale absolutnie abstrakcyjny.
Co zatem mają Tajwańczycy w kartkach świątecznych? Ano, święte Mikołaje w rozmaitych mutacjach. Tańczące i desantujące miśki koala. Scenki rodzajowe z ośnieżonym ryneczkiem miasta, kościółkiem czy chatynką pośród zasp. Smartfony. Pingwiny. Krokodyle i orangutany. Hello Kitty, Doraemony, Misie Puchatki. Choinki w rozmaitym stopniu upackania kolorami i hologramami oraz akcentami 3D.
Korzystając z okazji... Tym, którym nie udało mi sie wysłać życzeń telefonicznie lub pocztowo, oraz wszytskim innym, za pomocą tajwańskiego rękodzieła mikołajkowego życzę:
Wesołych Świąt i spełnienia życzeń świątecznych.
Na wszelki wypadek przydałoby się tłumaczenie tych życzeń. :>
OdpowiedzUsuńA jak Ty spędzasz święta? :)
Obchodzisz Sylwestra, czy Chiński Nowy Rok? Czy jesteś tam szczęśliwa? życzę ci, żebyś była i gdziekolwiek byś była, abyś czuła się tam jak w domu.
OdpowiedzUsuńObydwa :D Z uwagi na to, że nigdy nie wypadają w tym samym czasie... Sylwester będzie mało huczny - miałam moczyć się w gorących źródłach jak rok temu - ale nie wyszło, bo miliony Chińczyków i Tajwańczyków ubiegły mnie z rezerwacją.
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia... I wzajemnie.
A co do tego, jak obchodzona jest tuWigilia i Boże Narodzenie - postaram się opisać (zdjęcia już mam...)