O słodkiej i „ło kufa ale wielkiej” Kaczuni odwiedzającej świat pisałam już kiedyś.
Tajwańczycy pokochaliją za słodkość i ogólne cute -sweet-urocze wrażenie. Stąd i motyw przewodni zdjęć z kaczuszką był – właśnie taki, do zrzygania słodziaszny i ociekający cukrem oraz wazeliną. A okolicznościowa piosenka nie tylko burzyła wodę w kolanach i ścinała cukier w kostkach, ale wywoływała we mnie jakże głębokie przemyslenia na temat sensu istnienia i grubości portfela, który przyjełabym w zamian za zaśpiewanie jakże skomplikowanego tekstu o bezmiarze radości wzbudzonej przybyciem Kaczuszki na Tajwan.
Tak więc Tajwańczycy łazili nucąc pieśniczkę o żółtej kaczuszce, fociunie strzelali słitasniutkie, na przykład takie:
i na widok żółto gumowego majestatu z dziobem i kuprem reagowali tak entuzjastycznie, jakby kaczka była co najmniej z jabłkami i w buraczkach i jeszcze gwarantowała natychmiastowy orgazm wielokrotny… Natomiast drobna grupa obcokrajowców wyedukowana przez nauczycielkę Chen stwierdziła, że żółta kaczka jest strasznie żółta – i ku zgorszeniu leniwie snujących się w gorącu resztek rozentuzjazmowanego tłumu – machnęli sesyjkę w klimacie tęczowym, każdy w innym kolorze..
Angol – niebieskim. Zyda nie było, ale gdyby był też by robił na niebiesko.
Koreańczyk – czerwonym
Filipinka i Meksykanin – zielonym
A Polka różowym chyba. Albo szaro-brudnym.
Bo po chińsku 黃色 oprócz żółtego – oznacza też „pornograficzne, z seksualnym kontekstem i trącące perwersją lub pożądaniem”. Innymi słowy – 50 twarzy Greya zamiast 50 odcieni szarości zawiera żółć w szerokiej gamie nasyceń. Koreańczycy pornografię kojarzą z „czerwoną książką” 빨간책. Hiszpanie i Filipińczycy kojarzą żarcik o kontekscie 18+ z zielenią, Anglicy i anglojęzyczni z niebieskim (blue joke). Żyd powie „ראש כחול niebieska głowa” nie mając na myśli żołnierza sił rozjemczych pod egidą OZN w charakterstycznych smerfnych hełmach, ale osobę, której ciśnienie z dolnych rejonów korpusu rzuca się na mózg.
Jak ładnie to ujął kolega- nauczyciel angielskiego, ustawiając się do zdjęcia: English lesson for the day. „Duck” ends in the -uck sound. Can you think of any other rhyming -uck words?
Tak, znalazłam – „Pluck up the courage”, odważyć się. Aczkolwiek dwa inne narzucały się dosyć mocno…
Pozwól, że zachwycać się nie będę. :)
OdpowiedzUsuńJa ci wybaczę - ale nie wiem, jak Tajwańczycy...
Usuń